Kategorie
Bez kategorii

Nowa Fabryka pl

Nowa Fabryka

Piotrkowska 293-305

Przed 1850 r. Ludwik Geyer zakupił tereny po zachodniej stronie ul. Piotrkowskiej, rozciągające się pomiędzy ul. Czerwoną a numerem 315. Wraz z rozwojem przedsiębiorstwa powstawały tam nowe budynki z nieotynkowanej cegły, które zaczęto potocznie nazywać Czerwoną bądź Nową Fabryką. Na rozległym obszarze, zamkniętym od zachodu ul. Wólczańską, a od południa ul. Sieradzką, wyrosły tkalnie, wykończalnia i inne wydziały zakładów, które z czasem przejęły główny ciężar produkcji. Przy ul. Piotrkowskiej 295 wzniesiono okazały budynek biurowy odpowiadający rosnącym potrzebom firmy. Oprócz stanowisk pracy buchalterów i urzędników trzypiętrowa kamienica mieściła salę widowiskową, w której w latach międzywojennych wystawiano część spektakli Teatru Popularnego prowadzonego przez aktora Józefa Pilarskiego. W tym samym okresie w budynku pojedynkowali się bokserzy i szermierze – członkowie pierwszego klubu sportowego działającego w Łodzi przy zakładach włókienniczych. K.S. Geyer dysponował także własnym boiskiem i kortami tenisowymi ulokowanymi opodal, przy ul. Piotrkowskiej 317. W okresie szczytowego powodzenia około 1928 r. wielowydziałowe przedsiębiorstwo zatrudniało 4250 osób.

Po przejęciu firmy Geyerów przez władze komunistyczne zachowaną infrastrukturę fabryki wykorzystano do utworzenia Państwowych Zakładów Przemysłu Bawełnianego nr 3, noszących później nazwę Zakładów Przemysłu Bawełnianego im. Feliksa Dzierżyńskiego, a w latach 60. przemianowanych na „Eskimo”. Zmiany ustrojowe 1989 r. przyniosły powolny schyłek przedsiębiorstwa, zakończony upadłością w 2002 r., po której obiekty fabryczne przez kilkanaście lat ulegały pogłębiającej się degradacji i zniszczeniu. Dopiero w 2017 r. rozpoczął się proces rewitalizacji zrujnowanych pozostałości zabytków i ich stopniowego przekształcania w postindustrialny kompleks mieszkalno-handlowo-kulturalny o nazwie „Ogrody Geyera”.

Kategorie
Bez kategorii

Wille Geyerów pl

Wille Geyerów

Czerwona 4-6-8

Vis-à-vis willi Ryszarda Geyera przy ul. Czerwonej 3 w 1897 r. rodzina rozpoczęła wznoszenie kolejnego domu, utrzymanego w zupełnie innym stylu niż wcześniejsze, neorenesansowe rezydencje. Przeznaczona najprawdopodobniej dla Emila Geyera i jego bliskich willa wyróżnia się swobodnymi nawiązaniami do gotyku, w postaci masywnego zamkniętego trójbocznie szczytu czy okien zwieńczonych ostrymi łukami. Dość nietypowa, asymetryczna i nieregularna bryła została w 1900 r. rozbudowana o skrzydło południowe, pod kierunkiem inżyniera Stefana Przedpełskiego, architekta pracującego dla zakładów Geyerów.

W latach międzywojennych rezydencję zamieszkiwał syn Emila, Karol Geyer, który po korzystnym małżeństwie z wnuczką Karola Scheiblera, Marią Buchholtz, zyskał pozycję jednego z najzamożniejszych mieszkańców Łodzi. Kres jego powodzeniu przyniósł wybuch II wojny światowej, gdy Geyer został aresztowany przez hitlerowskich okupantów. Posiadłość zarekwirowano, a jej właściciela wysiedlono z miasta. Tym samym nadeszły trudne czasy dla willi, którą po upaństwowieniu w PRL przeznaczono na najpierw na mieszkania pracownicze, a później – komunalne. Podzielenie apartamentów na mniejsze części, częste zmiany lokatorów oraz wieloletnie zaniedbania doprowadziły do całkowitego zatarcia pierwotnego charakteru wnętrz.

Obok willi, na dość wąskim pasie gruntu między ul. Czerwoną a dawnymi terenami fabrycznymi, stoją do dziś dwa nieomal bliźniacze budynki, stanowiące jedne z najlepiej zachowanych świadectw dobroczynnej działalności Geyerów. Około 1898 r. rodzina na własny koszt wzniosła przy ul. Czerwonej 6 pierwszy z pary jednopiętrowych domów zaprojektowanych w funkcjonalnym stylu, z motywami neoromańskimi i neogotyckimi. Otworzono tam przyfabryczną szkołę, która w okresie przed I wojną światową należała do największych tego typu placówek w mieście, obok szkół przy zakładach Scheiblera i Poznańskiego. W 1923 r. z inicjatywy ks. biskupa Wincentego Tymienieckiego obiekt przekazano Zgromadzeniu Sióstr Urszulanek, zobowiązując je w zamian do prowadzenia ochronki dla około setki dzieci. Przez kolejne lata dom zakonny był siedzibą przełożonej, s. Anieli Łozińskiej, a także ośrodkiem katechetycznym, internatem czy miejscem pomocy bezrobotnym mieszkańcom Łodzi. Wraz z rosnącymi potrzebami w 1902 r. do szkoły dobudowano drugi budynek przy ul. Czerwonej 8, w którym w okresie II Rzeczpospolitej mieściła się Szkoła Powszechna nr 69. Obecnie zabudowania ponownie stanowią siedziby Zgromadzenia Urszulanek i szkoły (od 1991 r. jest to Społeczna Szkoła Podstawowa nr 1 STO).

Kategorie
Bez kategorii

Willa Ryszarda Geyera pl

Willa Ryszarda Geyera

Czerwona 3

Na przełomie XIX i XX w. Geyerowie rozpoczęli szereg inwestycji ulokowanych wzdłuż ul. Czerwonej, wytyczonej w 1827 r. na terenie osady Łódka między traktem piotrkowskim a farbiarnią przędzy Traugotta Langego przy ul. Wólczańskiej. Nazwa ulicy nie jest przypadkowa – pochodzi od „czerwieni tureckiej”, czyli pigmentu do tkanin, którego wyrazisty kolor zabarwiał tutejsze ścieki.

Na rozległej podwójnej działce w latach 1897-1898 swoją rezydencję wzniósł najstarszy z synów Ludwika Geyera, Ryszard. Jednopiętrowy budynek, podobnie jak wcześniejsze rodzinne wille, nosi liczne znamiona stylu neorenesansowego. Za jego projekt odpowiadał ceniony architekt Piotr Brukalski, w którego portfolio znaleźć można wiele reprezentacyjnych łódzkich kamienic, gmach Szkoły Przemysłowo-Rękodzielniczej przy ul. Pańskiej czy charakterystyczną lecznicę dla zwierząt zwieńczoną figurą konia. Po latach zaniedbań willę starannie odrestaurowano, dzięki czemu na elewacji ponownie podziwiać można aedicule, czyli okna ujęte w kolumny z głowicami i zwieńczone trójkątnymi frontonami, hermy z głowami kobiet przy wejściu czy wieńczący budynek dekoracyjny fryz. Spośród elementów oryginalnego eklektycznego wystroju zachowały się m.in. neobarokowe i neorokokowe sztukaterie na sufitach, stolarka drzwiowa, klasycyzujący murowany kominek ze zwierciadłem w salonie od wschodu, a także wykonany w latach 20. XX w. sufitowy witraż z wizerunkiem rogów obfitości i kwiatów, przypisywany warsztatowi Dezyderego Mocznaya ze Zbąszynia.

Otoczenie willi zmieniło się znacząco od czasów jej budowy. W 1908 r. Geyerowie sprzedali wschodnią część posesji Parafii Ewangelicko-Augsburskiej św. Jana pod budowę kościoła pw. św. Mateusza, a w międzywojniu od strony ul. Wólczańskiej wyrosła duża narożna kamienica. Od 1996 r. rezydencja jest siedzibą Okręgowej Izby Lekarskiej.

Kategorie
Bez kategorii

Willa Eugeniusza Geyera pl

Willa Eugeniusza Geyera

Przybyszewskiego 10

Po dotkliwym kryzysie w latach 60. XIX w. przedsiębiorstwo Geyerów odrodziło się jako spółka akcyjna zarządzana przez synów zmarłego w 1869 r. Ludwika. Pod koniec stulecia rodzina rozpoczęła budowę kilku nowych rezydencji mieszkalnych, a pierwszą z nich była willa Eugeniusza Geyera, wzniesiona w południowo-wschodnim narożniku rodowych terenów, przy dzisiejszej ul. Przybyszewskiego. Budynek został odrestaurowany w XXI w., możemy więc wciąż podziwiać detale bogato zdobionych elewacji. Wzniesiona na planie zbliżonym do kwadratu piętrowa rezydencja została zaprojektowana w stylu historycznym, z licznymi nawiązaniami do dojrzałego włoskiego renesansu i manieryzmu. Wejścia do budynku ujęte są w ozdobne portale, a okna dekoracyjnie obramowane. Na pierwszym piętrze uwagę zwracają wysunięte przed lico ściany trójkątne frontony ponad otworami okiennymi, zdobione motywami kartuszowymi. Od strony północno-zachodniej znajdował się niegdyś taras ze schodkami do ogrodu, który po obmurowaniu stanowi obecnie werandę z dużymi oknami. We wnętrzach do dziś zachowała się ozdobna stolarka z epoki oraz sztukaterie sufitowe o formach roślinnych w stylu neorenesansowym.

Eugeniusz Geyer przejął kierownictwo rodzinnych zakładów po śmierci brata Emila w 1910 r., podobnie jak jego krewni z powodzeniem łącząc działalność biznesową i charytatywną. Otworzył ochronkę dla dzieci, ufundował szkołę, a także przeznaczył plac pod budowę kościoła ewangelicko-reformowanego wraz z kwotą 13 tys. zł na jego budowę. Życie Eugeniusza i jego żony Jadwigi w willi naznaczyła jednak rodzinna tragedia. Ich jedyny syn, Stanisław, zgłosił się jako ochotnik do pułku ułanów i zginął podczas wojny polsko-bolszewickiej. Budynek pozostał w rękach rodziny do 1945 r., a po upaństwowieniu mieścił m.in. Klinikę Stomatologii Uniwersytetu Łódzkiego. Dziś to siedziba Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

Kategorie
Bez kategorii

Dworek i dawny pałac Ludwika Geyera pl

Dworek i dawny pałac Ludwika Geyera

Piotrkowska 286

Pierwszy łódzki dom Ludwika Geyera był tak skromny, jak początki jego biznesu w tym mieście. Niezbyt zamożny emigrant w 1828 r. na wydzierżawionej od władz ziemi osiadł w drewnianym parterowym domu, który obok izb mieszkalnych mieścił także farbiarnię i drukarnię perkali. Dzięki dobrej koniunkturze i szybkiej ekspansji firmy już pięć lat później Geyer mógł przenieść się do nowego, murowanego budynku położonego bezpośrednio przy ul. Piotrkowskiej. Co ciekawe, rodowity Saksończyk zdecydował się na formę architektoniczną wprost nawiązującą do tradycji polskich klasycyzujących dworów szlacheckich z przełomu XVIII i XIX w. Przykryta czterospadowym dachem symetryczna bryła ma w środkowej części fasady facjatkę zwieńczoną sporym trójkątnym szczytem. Warto jednak zauważyć, że na obecny wygląd budynku miały istotny wpływ późniejsze przebudowy, a najbardziej charakterystyczny „dworkowy” element, czyli dwie przysadziste kolumny ujmujące wejście, dodano dopiero w 1949 r. Wcześniej nad drzwiami znajdował się żelazny balkon.

Dalsze powodzenie oraz narodziny dzieci skłoniły Ludwika w 1843 r. do kolejnej inwestycji, na działce sąsiadującej z dotychczasowym domem. Przy rogu z Górnym Rynkiem, który odtąd nazywano częściej Rynkiem Geyera, wzniósł rezydencję uznawaną za pierwszy łódzki pałac fabrykancki. Trudno dziś w to uwierzyć, patrząc na dość zaniedbaną dwupiętrową kamienicę, w którą zmieniły budynek kolejne przebudowy. Pierwotnie jednopiętrowy neorenesansowy pałac miał wychodzącą na Rynek fasadę z niskim portykiem i trzema półkoliście zamkniętymi oknami. Wysokie górne piętro wieńczyła attyka, a od strony ogrodu znajdował się taras z podjazdem. Oprócz bogato dekorowanych pomieszczeń mieszkalnych wewnątrz mieścił się także skład tkanin.

Rodzinie nie było dane długo cieszyć się reprezentacyjnym lokum. Postępujący upadek zakładów i długi zmusiły Geyera w 1860 r. do sprzedania placu przy ul. Piotrkowskiej 286 wraz z budynkiem Bankowi Polskiemu, który wkrótce umieścił tam swoją filię. Po 1877 r. pałac trafił w ręce Ferdynanda Fischera, a potem Fisela Freindlicha. Wygląd zbliżony do współczesnego nadała mu modernizacja w 1910 r., kiedy to dodano drugie piętro i zasadniczo zmieniono fasadę.

Kategorie
Bez kategorii

Willa Ludwika Geyera pl

Willa Gustawa Geyera

Piotrkowska 280

Położona tuż obok Białej Fabryki willa Ludwika Geyera była świadkiem zarówno radosnych, jak i tragicznych wydarzeń z dziejów rodziny. Wzniesiony ok. 1840 r. budynek na co dzień mieścił warsztaty mechaniczne – blacharnię, tokarnię i ślusarnię na parterze oraz dwa pomieszczenia stolarni na pierwszym piętrze. Za to w święta i dni wolne od pracy jego mury wypełniały się śmiechem i dźwiękami muzyki. W sali z drewnianą estradą i galerią organizowano zabawy taneczne i występy trup teatralnych, dzięki czemu willa zyskała przydomek „Domu Zabaw”. Przez pewien czas nawet działał tutaj szynk, a także odbywały się próby założonego przez Ludwika Geyera Męskiego Towarzystwa Śpiewaczego.

W latach 70. XIX w. gwar zabawy ustąpił miejsca spokojnemu życiu rodzinnemu, gdy w willi zamieszkał Gustaw Geyer z żoną Heleną. Para doczekała się dziewięciorga dzieci, z których niestety tylko sześcioro osiągnęło wiek dojrzały. Jednym z nich był Robert Geyer, przedsiębiorca, polityk i społecznik, znaczący animator polskiego życia gospodarczego w okresie międzywojnia. Już podczas I wojny światowej zaangażował się w działalność Głównego Komitetu Obywatelskiego, wspierał polskich żołnierzy i ich rodziny, usiłował stawiać odpór niemieckim rekwizycjom. Po 1918 r. na równi poświęcił się rozwijaniu rodzinnego biznesu, co budowie II Rzeczpospolitej. Jego wielokierunkowa aktywność obejmowała liczne lokalne stowarzyszenia, piastował także wiele funkcji publicznych – był członkiem rady naczelnej Stronnictwa Prawicy Narodowej, prezesem Izby Przemysłowo-Handlowej w Łodzi, pełnomocnikiem rządu ds. przemysłu, a nawet honorowym konsulem Finlandii w Polsce. Po wybuchu II wojny światowej Geyer szybko zaangażował się w pomoc więźniom obozu przejściowego na Radogoszczu. Gdy aresztowano jego stryjecznego brata, Karola Geyera, Robert podjął się interwencji u wojskowego komendanta Łodzi, tym samym sprowadzając na siebie śmierć. W niejasnych do dziś okolicznościach jeszcze tej samej nocy, 12 grudnia 1939 r., został zastrzelony przez Gestapo w swoim domu przy ul. Piotrkowskiej 280. Wraz z nim zginął jego siostrzeniec, Gwido John, najprawdopodobniej zabity w ogrodzie willi podczas próby wydostania się z potrzasku.

Do dziś niewiele pozostało z dawnego, rozległego ogrodu, w którym rozegrała się ta tragedia, gdyż obok budynku w latach 60. wytyczono ul. Milionową. Wciąż można obejrzeć zachowaną w dobrym stanie, neorenesansową willę, ze wspartym na kolumnach ozdobnym balkonem od strony fabryki. Pomimo licznych zmian właścicieli, w jej wnętrzach zachowała się część wystroju z 1911 r., m.in. dwa neoklasycystyczne marmurowe kominki, ozdobna stolarka, a także witraż z widokiem Białej Fabryki i pierwszego pałacu Geyerów, opatrzony datą 1829 – jedyne w Łodzi dzieło znanego krakowskiego zakładu S.G. Żeleński powstałe przed 1914 r.

Kategorie
Bez kategorii

Wieża ciśnień pl

Wieża ciśnień

Piotrkowska 282

Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów sylwetki Białej Fabryki jest odcinająca się na tle nieba wysoka wieża ciśnień. Ale nie zawsze tak było. 8 sierpnia 1901 r. w murach zakładu wybuchł ogień. Pożar szybko trawił południowe skrzydło budynku wraz ze znajdującymi się w nim maszynami. By opanować zagrożenie, konieczny był udział wielu zastępów straży pożarnej, a w akcję gaśniczą zaangażowały się nawet oddziały z konkurencyjnych fabryk Scheiblera i Poznańskiego.

Już po miesiącu od ugaszenia ognia przystąpiono energicznie do odbudowy zniszczonej części zakładu, tym razem wdrażając odpowiednie zabezpieczenia przeciwpożarowe. W halach fabrycznych zamontowano instalację, której działanie uwarunkowane było odpowiednim ciśnieniem wody. By je zapewnić, na dachu ponad klatką schodową dobudowano trzykondygnacyjną wieżę ciśnień z umieszczonym na jej szczycie zbiornikiem na wodę.

Otynkowana czworoboczna wieża została stylistycznie dopasowana do klasycystycznej bryły fabryki, choć widoczne są w niej także wpływy neorenesansowe. Prostokątne okna środkowej kondygnacji zwieńczone są ozdobnymi tympanonami. Na górnym zaś poziomie zamknięte półkoliście niewielkie okienka dodają wieży lekkości i wdzięku, budząc skojarzenia z wieżami renesansowych pałaców czy ratuszów. Całość przykryta jest namiotowym dachem z wysoką iglicą.

Kategorie
Bez kategorii

Wieża kurzowa pl

Wieża kurzowa

Piotrkowska 282

Czworoboczna wieża kurzowa z otwartą przestrzenią w górnej części to charakterystyczny element architektoniczny świadczący o tym, że mamy do czynienia z dawnym zakładem wytwarzającym tkaniny bawełniane. Jest to rodzaj komina wentylacji mechanicznej, służącego do odprowadzania kurzu z powierzchni hal przędzalni. Produkcji przędzy i tkanin bawełnianych – w większym stopniu niż innym gałęziom przemysłu tekstylnego – towarzyszył wszechobecny i trudny do okiełznania łatwopalny pył, z którym walczono przy pomocy specjalnie budowanych instalacji wentylacyjnych z wyciągami, stanowiących najlepsze dostępne wówczas rozwiązanie techniczne.

W Białej Fabryce wieżę kurzową wzniesiono w 1891 r. w południowo-wschodnim narożniku zakładowego dziedzińca. Przylega ona bezpośrednio do wieży komunikacyjnej wschodniego skrzydła zakładu, wybudowanej z czerwonej cegły. Zaprojektowana przez inżyniera Andrzeja Mitropowa konstrukcja została wymurowana na planie prostokąta i charakteryzuje się bardzo prostą, funkcjonalną formą. Otynkowane na biało ściany podzielone są rytmicznie trzema niewielkimi gzymsami. Wieżę wieńczy dość płaski dwuspadowy dach, osadzony na żelaznej, ażurowej konstrukcji.

Kategorie
Bez kategorii

Maszynownia pl

Dawna maszynownia

Piotrkowska 282

Trudno dziś uwierzyć, że finezyjny i pełen lekkości pawilon przylegający do północnego skrzydła Białej Fabryki od strony ul. Milionowej to nie pałacowy ogród zimowy, a dawna maszynownia. Wzniesiony w 1899 r. budynek wyróżnia się szlachetną neorenesansową formą, w której kluczową rolę odgrywają bardzo duże zwieńczone półkoliście okna. Mieszczą się one w ozdobnych, profilowanych obramowaniach, a rytm elewacji nadają dzielące je pilastry. Budynek wieńczy dość mocno wysunięty gzyms.

Obiekt powstał, by sprostać wymogom nowoczesności, gdy wiek pary ustępował miejsca nadchodzącej epoce elektryczności. Aby umiejscowić go w pobliżu hal fabrycznych, konieczne było zajęcie części ogrodu należącego do stojącej opodal willi, zamieszkiwanej wówczas przez Helenę Geyer. Był to okres intensywnych inwestycji technicznych i rozbudów. Zakłady włókiennicze rozwijały się tak szybko, że w latach 1900-1914 liczba krosien w przemyśle bawełnianym na terenach Królestwa Polskiego zwiększyła się o ponad 60%. Od 1895 r. podejmowano eksperymenty z przetwarzaniem energii elektrycznej w mechaniczną do napędu maszyn w fabrykach. Jeszcze przed uruchomieniem Elektrowni Łódzkiej w 1907 r. i rozpoczęciem instalowania sieci kablowej w mieście przy niektórych zakładach włókienniczych powstawały niewielkie elektrownie. Fabryka Geyerów była jedną z pierwszych, które wprowadziły tę innowację. Na początku XX stulecia stanęła tu stacja z wykorzystaniem tzw. maszyn Schmidta, dynamomaszyn i podłączonych motorów elektrycznych, dysponująca mocą 1600 KM. W latach powojennych miejsce to służyło już przydawaniu siły nie maszynom, a ludziom, bowiem w budynku ulokowała się zakładowa stołówka.

Kategorie
Bez kategorii

Kantor pl

Kantor

Piotrkowska 280A

„[…] w kantorze zaszemrały rozmowy, leciały dowcipy z okienka do okienka, czasem wybuch śmiechu, który milknął, ilekroć trzasnęły drzwi frontowe, zadzwonił telefon, albo brzęczały szklanki, bo pito herbatę, gotującą się w rogu kantoru nad gazem.” Tak Władysław Reymont opisywał w swojej powieści „Ziemia obiecana” codzienny gwar panujący w jednym z fabrycznych kantorów, gdzie tłoczyli się buchalterzy i inni pracownicy administracyjni.

Kantor, czyli biuro zakładów, mieścił się zwykle w widocznym i reprezentacyjnym punkcie, z wejściem w pobliżu ulicy. Nie inaczej było w przypadku zakładów Geyera, gdzie dwa połączone ze sobą budynki biurowe ulokowano przy parku, opodal południowego skrzydła fabryki i głównej bramy. Starszy z kantorów – parterowy budynek z dwuspadowym dachem – stoi nieco w głębi posesji. W 1888 r. zyskał komin i umieszczono w nim gazownię, gdzie z węgla pozyskiwano gaz służący do oświetlania pomieszczeń Białej Fabryki. W drugiej części budynku pracowała kuźnia. To dość ryzykowne połączenie doprowadziło 2 marca 1891 r. do wybuchu gazu, po którym konieczna była odbudowa obiektu.

W tym czasie pracownicy biurowi i członkowie zarządu fabryki podejmowali decyzje już w nowym kantorze – wzniesionym bezpośrednio przy ul. Piotrkowskiej w latach 1887-88. Wybudowane pod kierunkiem majstra murarskiego Jana Stecka biuro stanowiło wizytówkę firmy. Zaprojektowano je w stylu klasycystycznym odpowiadającym charakterowi głównych budynków fabrycznych i wyposażono z dbałością o szczegóły, takie jak dębowe boazerie. Po II wojnie światowej dawny kantor zyskał nowe życie jako przestrzeń kulturotwórcza. Najpierw mieścił się tam zakładowy dom kultury, później Krajowa Izba Mody, a dziś to siedziba Zespołu Tańca Ludowego „Harnam”.